Teleskop – Wiersz



https://www.zerochan.net/1229604#full

Teleskop

Czy istniejesz tam gdzieś,
Gdzie też nie pada śnieg,
Tylko kaskady barw się z nieba wylewają?

Czy istniejesz w innym wszechświecie,
Czy istniejesz na innej planecie,
Której nigdy nie ujarzmię swym ciekawskim wzrokiem?

A może jednak się uda,
Może gdzieś istnieją cuda,
Wtem biegnę po mój zakurzony, rozklekotany teleskop.

Czy da się nim patrzeć w przeszłość?
Bo będę szukał Ciebie przez wieczność,
Sam już zapomniałem, jak używać tej poczciwej maszyny.

Czy aby na pewno się nie znamy?
Czy wspólnych chwil na pewno nie mamy?
Wtem zaskoczony spostrzegę, że spoglądasz w gwiazdy wraz ze mną.

Czy już żyć nie przeżyliśmy razem?
Czy już nie ogrzałaś mnie swym światłem?
Razem przeciwstawiliśmy się podłej antygrawitacji.

Gdzieś tam w innym wszechświecie,
Zawsze marzyłem, by tam polecieć,
Przez zakurzony, rozklekotany teleskop.

Komentarze

  1. Ten wiersz zabiera mnie w zupełnie inne miejsce, gdzieś pośród te gwiazdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wiersz akurat można interpretować na trzy różne sposoby. Przeszedłem chyba samego siebie, aż tak daleko jeszcze nigdy nie odleciałem. W sumie to się mylę, przecież można go różnie interpretować, ale ja znalazłem aż trzy interpretacje.
      Zastanawiałem się czy nie powinien być częścią Ikara, ale w sumie nie było gdzie go wcisnąć.
      Dawno nie widziałem już gwiazd. Nie wiem czemu, ale rano zawsze niebo jest zachmurzone i gwiazdy gdzieś znikają.

      Usuń
    2. Trzy autorskie interpretacje to całkiem sporo.
      Właściwie ja też, ale może dlatego, że dawno już nie spoglądałam nawet w stronę gwiazd, a szkoda.

      Usuń
    3. Już tak dawno nie widziałem gwiazd, że czasem boję się, ze zgasły, a my o tym nie wiemy. Szkoda, że moja wena też powoli przygasa, mogłem te wiersze zostawić na następne poniedziałki i czwartki.

      Interpretacja może być Ikarowa, może też być marzeniem spotkania kogoś wyjątkowego, albo być przeczuciem, które czujemy, jak spotkamy pewną osobę na naszej drodze, spojrzymy jej w oczy i pomyślimy, o to ta osoba, z którą chcę być już do końca życia.
      Szkoda, że rzadko ona chce.

      Usuń
    4. Tutaj także mogę się tylko zgodzić. Moja wena uciekła jakiś czas temu. Czasami napiszę zlepek jakichś myśli, jak akurat jest chwila, ale i z tym różnie wychodzi.

      Eh, trudne kwestie. I bolesne.

      Usuń
    5. Pierwszą wenę miałem przed pierwszą przerwą na pamiętnikach, potem nie nazwałbym tego weną, a to jest druga. Szkoda, że wróciła takim kosztem.
      Może nie są trudne, tylko ja jestem bardzo kiepski w nawiązywanie stosunków międzyludzkich.

      Usuń
    6. No właśnie, negatywne emocje są bardziej twórcze i z jednej strony dobrze, że dzięki nim łatwiej jest pisać, ale z drugiej, czasami to za dużo.
      W takim razie większość z nas jest kiepska. Relacje są skomplikowane, bardzo.

      Usuń
    7. Może nie tyle jestem kiepski, co straciłem przez tyle lat dużo osób, które kochałem i teraz boję się stworzyć nową więź, bo utrata czegoś co już się ma boli bardziej, niż utrata tego, co by mogło się mieć. Taki więc jest Ikar.
      Tylko byłem trochę głupi i posłuchałem rad i próbowałem coś zdobyć, a resztę to już chyba wiesz.

      Usuń
    8. To, że ludzie odchodzą, nie znaczy, że nie powinniśmy później próbować nawiązywać nowych więzi. Może właśnie dzięki temu doświadczeniu byłyby one w jakiś sposób trwalsze, może bardziej dojrzałe. Oczywiście to jest ryzyko, ale - jak to się mówi - jeśli nie spróbujemy, nie dowiemy się, czy było warto.

      Usuń
    9. W tym problem, że ja nie lubię ryzykować.
      Też tak myślałem, że tak będzie, że po ostatnim razie coś się zmieniło, że ja się zmieniłem i będzie inaczej. Jednak byłem w błędzie i nie jestem dostatecznie silny, by nawiązać pewne więzi. Szkoda, że niektóre nawiązać dziecinnie łatwo i mogą się przeistoczyć w coś trwałego, a niektóre jest stworzyć znów piekielnie ciężko, a rozpadają się w moment.

      Usuń
    10. Uwierz, wiem o czym mówisz, bo ja też.
      Oj szkoda, ale właściwie to różnie wychodzi. Może jak nie ten raz, to następny, czasami trzeba czasu.

      Usuń
    11. Czasami boję się, że nie będzie kolejnego razu, a ja strasznie nie lubię się spóźniać...

      Usuń
    12. Trudno mi coś sensownego odpisać, poza tym, że chyba rozumiem...

      Usuń

Prześlij komentarz