Przypowieść o róży – Wiersz
„Ludzie z Twojej planety hodują pięć tysięcy róż w jednym ogrodzie… i nie znajdują w nich tego, czego szukają… A tymczasem to, czego szukają, może być ukryte w jednej róży.”
Le Petit Prince
https://www.zerochan.net/1381101#full |
Ikar, Epilog
Przypowieść o róży
Postradałem rozum omamiony nieco
Tym, że wiersze znów przyjemnie się klecą,
W tym poetyckim szale się zakochałem,
Wyznawać chciałem, choć nie rozumiałem,
Utrwalić je chciałem, choć zapomniałem,
Bo jako wielkiego poetę siebie widziałem.
I gwiazdy zgasły przez moją głupotę
I nigdy już nie zaświecą z powrotem,
Utrwaliłem je w piśmie i co mi po nim?
Dla niej wciąż jestem per pan anonim,
Komu ma zależeć na wariacie pisarzu,
Co wykrzykuje wszystko wszystkim od razu?
A to trzeba po woli starać się i pielęgnować,
Dniami i nocami wciąż ciężko pracować,
Aż kiedyś róża wyrośnie na jej gwieździe,
Szkoda mi tylko, że mnie tam nie będzie.
Jak to czytam, rozumiem, dlaczego ten tekst jest tak ważny. Przykro mi, że tak kończy się ta opowieść, ale życzę Ci, byś mimo tego zakończenia, znalazł kiedyś gwiazdę, na której będziesz mógł posadzić i pielęgnować własną różę.
OdpowiedzUsuńCóż, nie mogę winić nikogo poza sobą. Mógłbym jedynie winić jakichś wymyślonych bogów, którzy spisali taki los, ale to by nie miało sensu. Może ktoś to kiedyś przeczyta i ustrzeże go to przed błędami jakie ja popełniłem.
UsuńKażdego dnia myślę, że chyba jestem już za stary na takie gwiazdy, o jakich marzę.
Może tak, a może i Ty sam w przyszłości postąpisz inaczej.
UsuńNigdy nie jest się za starym na gwiazdy.
Raczej nie postąpię, przecież jestem przeklętym poetą, a to mój przeklęty pamiętnik :)
UsuńKto wie, gwiazdy mają to do siebie, że świecą nawet jak już zgasły.
Co nie znaczy, że czasami nie można przełamać przekleństwa ;)
UsuńNo tak, dobre przypomnienie.
Nie wiem, czy moje można przełamać. Okazało się, że widziałem to, co chciałem zobaczyć i przez moje przekleństwo prawie straciłem całkiem miłą relację, nic więcej poza tym. Nie było żadnego Ikara.
UsuńZabawne jak życie czasem potrafi zagrać nam na nosie.
Pomimo wszystko, to dobre zakończenie.
UsuńJeśli nie będziesz próbował, nie dowiesz się. Dość często patrzymy przez pryzmaty, które nieco przekształcają rzeczywistość i czasami potrafią sporo zmienić.
UsuńDobre zakończenie to już całkiem sporo.
Wiesz, okazało się, że róża, którą chciałem oswoić ma już swojego księcia. W sumie już sam nie wiem co myśleć, czy to jest dobre zakończenie, czy jednak nie.
UsuńNo tak, rozumiem. Ale wyrastają też nowe róże, może któraś jeszcze będzie tą odpowiednią.
UsuńPewnie zależy, z której strony spojrzeć.
Wyrastają nowe róże i umierają książęta.
UsuńJakby z mojej strony spojrzeć to dobrze, bo powróciły wiersze, a pisanie to wszystko co mam.
Eh, właściwie tak.
UsuńNo właśnie, więc jest i coś dobrego.