Opowieść układająca się w całość – Proza

zerochan.net

Drogi pamiętniku

Opowieść układająca się w całość

Czy mówiłem ci już jak nienawidzę relacji międzyludzkich?
Nigdy jakoś nie czułem się lepszy od innych, w końcu wszyscy jesteśmy jednym gatunkiem, jedną całością. Zawsze próbowałem być miły i pomocny, bo przecież czemu nie, każdy potrzebuje w czymś pomocy. Dzisiaj wiem, że strasznie mało wiedziałem wtedy o świecie. Nie wiedziałem jak łatwo jest stracić coś, co się kocha, coś, na co pracowało się dniami i nocami, a w głowie układało się setki planów, co by było gdyby, żeby zapobiec jego rozpadowi w przyszłości. Plany te nigdy nie wypalały, bo niby dlaczego by miały? Zanim się obejrzałem wszystko przestało wypalać i bycie miłym przestawało mieć znaczenie. Trzeba było przybierać maski i oddawać siebie dla kogoś, kto tylko chciał, a nic nie dawał. Wszyscy chcieli coraz więcej, zaczęli dzielić mnie na puzzle i próbowali wpychać kawałki nie na swoje miejsce. Nigdy jakoś nie potrafili ujrzeć we mnie skończonego obrazu i zrozumieć moich części takimi, jakie były. Chcieli tylko łączyć mnie z innymi obrazkami. Lecz ich już nie ma, zostałem tylko ja, obraz z dziurami, pokradzionymi częściami układanki, leżę gdzieś na zakurzonej wystawie pełnej rupieci i czekam. Czekam aż wreszcie ktoś będzie chciał spojrzeć pod wieko wymiętolonego pudełka, na którym widnieje zatarty już obraz i dorysować brakujące części. Najśmieszniejsze jest to, że nadal boję stracić kolejne elementy siebie. Boję się, że gdy wymienimy się puzzlami, zapomni o moich częściach, a ja znów będę musiał czekać.

„[...] Wykręcą się sprężyny i pójdziecie na powrót do szafy.
Głupstwo, wszystko głupstwo!... a wam, gdybyście myśleli, mogłoby się zdawać, że to jest coś wielkiego!..."
Rządy starego subiekta, tom I, rozdział 2

Komentarze

  1. Ten post boli mnie swą prawdziwością i odniesieniem znowu w jakiś sposób do mojej sytuacji, ale z drugiej strony. Chociaż początek bardzo do mnie pasuje. I od razu poznałam ten fragment Lalki, który faktycznie jest adekwatny. Ah, złożoność relacji międzyludzkich ostatnio mnie też przytłacza i jakby nurtuje.
    A poza tym, świetny obrazek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie można powiedzieć, że to obrazek mnie zainspirował do napisania tej części, a znalazłem go przy okazji szukania do jednej z części Ikara, bo tam użyłem już obraz tej autorki, muszę powiedzieć, że choć ma mało obrazków, to trafia nimi w moją twórczość.
      Miło, że odnajdujesz się w moje "twórczości". Może nadejdą czasy, gdy ktoś jeszcze będzie mnie czytał i pomyśli sobie, że przeżywam to co on i stanie mi się on bliski. Tymczasem może uda mi się Ciebie ustrzec przed błędami, które ja popełniłem, a których Ty możesz uniknąć.
      Na facebooku udostępnioną prozę ozdobiłem cytatem z Małego Księcia:
      "Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół."
      Chyba przy najbliższej okazji będę musiał kupić i przeczytać Małego Księcia, to zdecydowanie nie jest książka dla dzieci w szkole podstawowej/gimnazjum, gdzie jeszcze nie zna się świata.

      Usuń
    2. No obrazki świetne, dobrze współgrają.
      Chyba już kilka razy zdarzyło się trafić na posty różnych osób, które były adekwatne do mojej sytuacji i odwrotnie - czasami ktoś pisze mi w komentarzu, że tak ma, gdy czyta moje notki.
      Uwielbiam Małego Księcia, tyle w nim mądrych słów i sentencji. To książka, do której zawsze warto wracać. Kupiłam ją ponad dwa lata temu i czytałam zupełnie inaczej, niż właśnie gdzieś w gimnazjum, jako lekturę.

      Usuń

Prześlij komentarz