Pierwiastek – Wiersz


zerochan.net

Pierwiastek

Czekam na spotkanie z duszą,
Póki nie wszystek umarła,
Choć wciąż ją słowa duszą,
Że dla mnie nigdy nie istniała,
Ciekawe, co by mi wyznał,
Pisarz, poeta, astronauta,
Na końcu naszego życia,
Czy często zwykł płakać?
Czy zawsze wierzył w miłość?
Bo za nas obu się starał,
A może wybrałby uczciwość
I zwykł jeszcze więcej płakać.
Naukowiec, ogrodnik, dobry człowiek,
Choć tak naprawdę go nie znam,
To on zawsze coś wie i powie,
Gdy ja się w zamczysku zamykam,
Gdyby ktoś miał spytać mnie,
Odpowiedziałbym całkiem szczerze,
Co ja tu właściwie robię,
Odpowiedź brzmiałaby nie wiem,
Przecież to on tym dobrym jest,
Zawsze błyszczał zamknięty w klatce,
A jego niespełnionym marzeniem jest,
Że jeszcze... jeszcze nie umarłem.

Komentarze

  1. Jakoś nie mam słów i taka kompletna pustka w głowie sprawia, że nawet po kilkakrotnym przeczytaniu nie wiem, co napisać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz