Most – Wiersz
https://eltiempodelarevelacion.com/2017/11/12/black-out-capsula-22-reencarnacion-aceleracion-del-tiempo-y-bucle-espacio-temporal/ |
Słoik cz. 4
Most pękł,
Czy to zły znak?
Jest dzień,
Czy to dobry znak?
Czy zawali się
I most i niebo,
Czy zrównam się
Z płynącą rzeką?
Kaczek to dom,
Ta lodowata toń,
A gdzie jest mój,
Gdzie jest mój dom?
Te lodowate ściany
I ta podłoga zimna,
Ten pokój nieogrzany,
Wewnątrz słoika.
Sami go tworzymy,
Nie pamiętając, dlaczego,
Może siebie chronimy,
A może kogoś innego?
Zamykać chcemy potwory,
Zamiast walczyć z nimi,
Stworzyć chcemy pozory,
Czerwonej hemoglobiny,
Gdy w żyłach czerń
Zaczyna pętać zmysły
I dobrze to wiem
Że lepsi być mogliśmy.
Dom podobno jest tam, gdzie czujemy się dobrze, więc i słoik może być domem, jeśli tego chcemy. A to, jacy jesteśmy, też poniekąd zależy od nas.
OdpowiedzUsuńChodziło raczej o to, że tworzymy sobie sztuczny dom, bo nie możemy sobie znaleźć prawdziwego. Zamykamy się w swoim domu, zamykamy się na innych.
UsuńRaczej tu chodziło mi też o cały gatunek ludzki, a może i nie chodziło, czasem sam nie wiem.
Owszem, zrozumiałam, ale właśnie to poszukiwanie domu może przybierać różne kierunki.
Usuń