Trucizna IV – Wiersz
http://www.chidas.mx/2018/03/ese-balsamo-que-hacia-falta/ |
Trucizna IV
Umarłem już tyle razy,
Ile mrugałaś powiekami,
Chcąc dowieść o mnie prawdy
I o tym co między nami.
Stawałem się kimś innym,
Wyłącznie w Twoich oczach,
Które widziały mnie winnym,
Bo zawsze marzyłem, by kochać,
Zawsze chciałem być kosmitą
I po kosmosie podróżować,
Jednak więziła mnie przeszłość,
Znów zaczęła mnie przyciągać,
Nakazała pióra wyrwać,
Aby spisać wiersze nimi,
Bym mógł w końcu się oderwać
Choć myślami od tej Ziemi,
Bym na inną uciec mógł,
Byś przestała mnie więzić,
Choć dla mnie nie istniejesz już,
To próbujesz zatruwać me sny.
Ile jeszcze dni musi minąć,
Nim odlecisz wraz z ptakami,
Nim uczucia w końcu znikną,
Jak to, czego nie było między nami?
Mogłabym się powtórzyć, jeśli chodzi o zakończenie, które znowu najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCała seria w sumie skupia się na tym zakończeniu, które dla bohatera okazuje się przełomowe, bo uświadamia sobie, że to co było między nim, a kimś innym to przeszłość i może spokojnie iść w przód nie musząc się o nic martwić, może porzucić wszystkie lęki i spróbować od nowa być szczęśliwym.
UsuńWażne podsumowanie, szczególnie gdy wybiera się jakąś inną, nową drogę.
OdpowiedzUsuńRaczej w końcu rusza się z miejsca, gdy wydawało się, że podróż trwała od dawna. A Ty, czemu nic nie wstawiasz na bloga? :(
UsuńTo też.
UsuńJakoś wena do mnie nie przychodzi ostatnio, sporo się dzieje i nie mam tej chwili na spokojną refleksję. Poza tym w szczęściu trudno mi się pisze, a ostatnio raczej ten stan znacząco przeważa.
A to dobrze, że jesteś szczęśliwa, bo już zaczynałem się martwić.
UsuńNo jak widać niepotrzebnie, ale dziękuję, to miłe :) Po prostu ostatni okres był dość aktywny, podobnie z resztą jak cały maj :D
Usuń