Kochanka – Wiersz


zerochan.net

Kochanka

Spójrz na lico me białe,
Co pod naporem wzroku twego różowieje,
W oczy moje nieśmiałe,
Co wertują serca niepoważnego nadzieje.
Spójrz w duszę mą niedojrzałą,
Co motyle te próbowała wyłapać bez starań,
Kilka godzin to za mało,
By przedstawić ci je wszystkie naraz.
Oto czym jesteśmy,
Przez ten czas determinowani,
Dniem żyć próbujemy,
Za słońcem tęsknimy nocami.

Uwierzyć bym chciał,
Że być może zmieni się to wszystko,
Że kiedyś będę cię miał,
Taką bym cię pokochał, Przyszłość.

Komentarze

  1. Cudowny wiersz, znowu tak kompletny i tak przemawiający.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dziwne, że w przeszłości pisałem wiersze, które sensu nabrały dopiero za jakiś czas.
      Wiersz miał być w czwartek, ale mi się nie udało :(

      Usuń
    2. To właśnie taka przewrotność wierszy.
      To nadal regularne publikacje, więc chyba nie musisz się specjalnie przejmować ;)

      Usuń

Prześlij komentarz