Twarz – Wiersz
zerochan.net |
Twarz
Brakuje mi tamtej wolności,
Choć już nie sam
Stawiam czoło codzienności.
Jasny świt tam,
Za oknem też księżyc,
Lubię go,
Choć nie mogę się z nim mierzyć.
...
...
Pamiętam ją,
Ciepłem okalana twarz,
Promienie muskały niebo,
Pozwalała mi długo spać,
Dziś poranek mym kolegą,
Niechciane zimno
Niechaj zastąpi spokój,
Błagam cię zimo,
Proszę, zejdź mi już z oczu!
...
...
Chce znów ją ujrzeć,
Móc robić to co pragnę,
Nie wojować tudzież,
Z zimnokrwistym porankiem,
Czuć przychylne mi ciepło,
Móc znów ufać deszczowi,
Przegonić pogodę mętną,
Mieć czas na wszystko
I odwiedzić swego dziada starego,
I odwiedzić swego dziada starego,
Moc walczyć o jej
serce,
A nie o pochmurne niebo,
Czego chcieć więcej?
Radości jest to znak,
Twarz ta promienna i radosna,
Tak bardzo jest mi brak,
Twarzy słońca.
Racja, tej twarzy właśnie tak bardzo brakuje jesienią i zimą, gdy zastępuje ją chłód i zwątpienie, często także doprawione przygnębieniem. Ale jeszcze możemy korzystać z tego, co nam daje.
OdpowiedzUsuńWiersz pisałem zimą właśnie :)
UsuńTeraz do woli można korzystać :D
Za daleko?... gdyby każdy tak myślał, ludzie nie korzystaliby z życia! :D
OdpowiedzUsuńFotografie pochodzą z naszych smartfonów, więc nie są idealne jakościowo. No, ale podczas takich imprez trudno skupić się na profesjonalnym fotografowaniu :')
Wiesz, wydaje mi się, że im chodziło jedynie o sprowokowanie taniej burdy. Jeśli ktoś sam nie ma wiele do zaoferowania, zaczyna zazdrościć tym, którzy potrafią się bawić :)
cudny wiersz i chodź zimowy to i w niektóre letnie
OdpowiedzUsuńdni wypowiadam ostatnie zdania ;) to tak trochę ironicznie
ale naprawdę uważam że wiersz warty tego by się trochę
zastanowić. Cudownie się go czyta przy muzyce która leci na
górze, dzień polarny <3
pozdrawiam cieplutko :)
Mogłem go zostawić na zimniejsze dni, ale ostatnio też nie było zbyt dużo słońca.
UsuńTa muzyka to też poezja.
Dwie rzeczy mi się w Twoim wierszu podobają- to, jak długo trzeba czekać na dowiedzenie się, o jaką "ją" chodzi oraz apostrofa do zimna-żeby zeszło Ci z oczu. To jest interesujący zwrot, bo powoduje lekkie zmieszanie ludzkich zmysłów :P Cała reszta jest przyzwoita i dobrze napisana, ale mnie nie powala na kolana, rozumiesz...
OdpowiedzUsuńMasz kopniaka za reklamę na moim blogu :P Origami robiłam jako szczeniak w świetlicy szkolnej, bo jedna kumpela się tym rajcowała, ale to nie jest moje przeznaczenie- czytanie instrukcji naprawdę kiepsko mi idzie :P
Weź, walczyłam o duże biurko przez pół roku. Wcześniej 10 lat szkoły na takim malutkim pod komputer, rozumiem Twój ból...
Jak Stich... D: To aniołek z jakiegoś albumu Red Hot Chilli Peppers. Chyba. Już nie pamiętam, skąd go wzięłam :P
pozdrawiam
PS. Może taka umowa, że jak ty ogarniesz poezję, to ja ogarnę origami? :P Żartuję, ale polecam poczytać trochę poezji i liznąć dzieła mistrzów, bo sam fakt, że nie znając się na poezji stosujesz w wierszu ciekawy koncept dobrze o tobie świadczy :D
UsuńMoże jak znajdę w origami coś, co mnie zaintersuje... Nie mówię nie. Da się z tego złożyć czołg? :P
Tak, jesteś ślepy, a przez ciebie ja też zaczynam widzieć tam Sticha! To niedopuszczalne :D
Niestety musze zgodzić się z tym, że wojny prowadzone są głównie przez zachcianki ludzi mających władzę, a nigdy dla dobra ogółu- nie można zresztą walczyć o dobro jednych zabijając innych, myślę że we gruncie rzeczy się nie da. Ja walczyłabym, gdyby to ktoś chciał naruszyć mój spokój i mój kraj. Akurat Polska jest tak "ważna" w Eropie i na świecie, że możemy liczyć tylko na to, że będziemy pionkiem w bezsensownej walce wielkich- tak jak byliśmy w czasie drugiej wojny... I gdyby w przyszłości wybuchła wojna, to za swoją misję uznaję bronienie Polski przed utratą suwerenności- reszta świata mnie nie obchodzi. To bardzo uspokajające myślenie, bo daje poczucie, że cokolwiek będziesz robić, będzie to w pewnym sensie moralne.
UsuńOwszem, jestem chrześcijanką, ale nie tak zaangażowaną w to, jak moi znajomi- nie dyskutuję o religii i nie interesuje mnie też czyjaś wiara albo jej brak. Póki się mnie nie zaatakuje nie widzę powodu, by kłócić się o wiarę ;)
pozdrawiam
PS. Muszę się nauczyć robić taki czołg z origami, to byłby koniec mojej nudy w szkole ^^
Rzeczywiście zaskakujące jest zakończenie - że to jest twarz słońca.
OdpowiedzUsuńNiespodziewane.
Pozdrawiam :)
Podoba mi się Twój wiersz.
OdpowiedzUsuńNie lubię zimy. Nie zachwycam się zimowymi krajobrazami gdy jednak na niebie słońce pokaże swoją twarz, świat staje się piękny.
Pozdrawiam:)*