Popadam w obłęd – Wiersenka
Popadam w obłęd
Zimny wiatr smaga policzki,W tej nocy samotnej i pustej,
Puste niebo zaś, jakby błyszczy
W sytuacji dość trudnej,
Nachodzą mnie myśli wstrętne,
Mam wrażenie, jakby gwiazdy zgasły,
Stawiam zaspany wciąż kroki kolejne,
Sądząc, że tylko Ziemia jeszcze walczy,
Już niczego w kosmosie nie znajdę,
Mam wrażenie, że serwują nam kłamstwa,
Nie było ósmego lądowania na Marsie,
Bo każda planeta wszakże umarła,
Może i Słońce dogasa w męczarniach,
Zabierając ze sobą wszystkie promienie,
Zostaliśmy tylko my, w centrum wszechświata,
Okłamując całą swą populację daremnie,
Cała nasza historia jest mi obrzydła,
Chyba żyjemy tylko by zabijać,
Rozkosz daje wykańczanie przeciwnika,
By jak najdłużej trwała zgonu chwila,
Okłamujemy się w każdym oddechu,
Każda litera każe wątpić w słowa,
Lecz istnieją pewne prawa od wieków,
Ich boimy się, wręcz, kwestionować,
Sami stworzyliśmy sobie piekło
I w ten sposób zabiliśmy wszechświat,
Tylko oni się tego dowiedzą,
Że nie zdaliśmy eksperymentu przeciążenia.
Komentarze
Prześlij komentarz