Symulacja – Wiersz

 Joanna Wiszniewska-Domańska 

Symulacja

Nie ma mnie,
Nie istnieję,
Bo jestem tylko
Eksperymentem,
Przypadkową zmienną
Zapisaną w skrypcie,
Zadeklarowaną wartością,
Ile warte jest życie.
Jestem symulacją,
Ile zła może znieść człowiek,
Kolejną porażką
I kolejni będą tu po mnie,
Już są, tuż obok,
Cierpią bliscy przeze mnie,
Jakby klątwy obłok,
Rozsiewam wokół cierpienie,
Ku uciesze... czyjej w sumie?
Jak nazwać mam bogów?
Którzy w swojej zadumie,
Krzywdzą na milion sposobów?
Myślałem, że polecę kiedyś,
Że gałęzie nie zetną mi skrzydeł,
Starałem się dotknąć nieba,
Choć gwiazdy w nim nieprawdziwe,
A może to wszystko to sen
I nigdy się nie zbudziłem?
Leżę gdzieś, zaklęty w śpiączkę,
Albo nigdy się nie zrodziłem.

Komentarze