Iluzja, którą sam stworzyłem – Wiersz
[XII] Iluzja, którą sam stworzyłem
W sercu jesteś ostatnia,
Niczym kropla deszczu na szybie,
Nie chcesz przybrać kształtu,
Rozmazujesz się
W mojej pamięci,
Nie potrafię odkryć
Tajemnicy istnienia,
Chociaż przekraczam światy,
Szlifuję marzenia,
By kiedyś Cię urzeczywistnić.
Dobrze, że ja i Ty
Byliśmy wyjątkowi,
Oboje żyliśmy
Poza czasem,
Nie od świtu do nocy,
Oboje żyliśmy
W nieswoich światach
I moglibyśmy się pokochać
Gdyby nie serca nasze,
Które są z kamienia.
Smutne, aczkolwiek ładne zakończenie.
OdpowiedzUsuńZakończenie fakt, jest smutne, kamienne serce głównego bohatera, które nie potrafi już kochać, a kamienne serce jego ukochanej po prostu jest z kamienia, bo jest to metafora tego, że jest ona sztucznie stworzona przez protagonistę, może jest obrazem, może jest opowieścią, a może jest rzeźbą, jednak tylko taka dla niego jest prawdziwa.
Usuń