Sen – Wierseka
zerochan.net |
Sen
Śniła mi się jakby śmierć,
A w niej duchów zimnych sto,
Chciało topić mnie, ot co.
Wczoraj śniły mi się łzy,
Łzy kobiece były, czy…
To byłaś Ty, czy inna zjawa,
Co wrażenie miłe sprawia,
Jakby opętały mnie te zmory,
Co pożerać chcą moje kolory,
Odcienie złota, błękitu i czerwieni,
Wepchnąć chcą w kanony czerni.
Wczoraj miałem dziwny sen,
Sen, w którym nie było mnie,
Tylko jedno drzewo wielkie,
Co przesłaniało słońca promienie,
Tym się zawsze chciałem stać,
By nikomu nie przeszkadzać,
Być może doprowadzić do rewolucji,
Tak, jak drzewa stworzyły niegdyś ludzi.
Początek przywodzi mi na myśl zjawy z Wesela, ale może to dlatego, że przez spektakl, który wystawialiśmy, akurat ze zjawami jestem jakoś emocjonalnie związana.
OdpowiedzUsuńTeoria o stworzeniu ludzi przez drzewa jest dość ciekawa.
O, ciekawe rzeczy robisz :D W teatrze byłem tylko raz w życiu niestety :(
UsuńKiedyś wymyśliłem koncept kłótni pomiędzy pierwszymi ludźmi i drzewami, bo się mówi, że pierwsi ludzie, czy tam małpy zeszły z drzewa i dlatego staliśmy się ludźmi. Mój pomysł polegał na tym, że ludzie pokłócili się kiedyś z drzewami i kłótnia trwa do dziś, bo ludzie chcą zniszczyć drzewa i przyrodę. Chciałem to kiedyś ukazać jako wiersz, ale mi się nie udało.
Właściwie robiłam, ale racja, z 5-6 lat byłam w teatrze amatorskim i kochałam to robić :) Jako widz też uwielbiam chodzić, ale wiadomo, nie zawsze jest okazja.
UsuńO, to też niezła koncepcja, może kiedyś uda Ci się jednak coś z tego stworzyć ;)
Podziwiam, ja zawsze się bałem publicznych wystąpień.
UsuńKwestia przełamania, ale może faktycznie wymaga trochę odwagi, albo to po prostu zależy od podejścia. Sama się nigdy tym nie stresowałam, więc ani wystąpienia teatralne, ani recytatorskie, ani żadne inne przemówienia czy tego typu rzeczy nie były i nie są dla mnie problemem.
UsuńCóż, jak byłem mały to nawet to lubiłem, ale w miarę poznawania świata, jakoś przestałem lubić wiele rzeczy. I świat.
UsuńW miarę poznawanie wiele rzeczy się zmienia.
Usuń