Łódź – Wiersz
deviantart |
Łódź
Czy kiedyś uda nam się przepłynąć niebo,
Na łódce, która rozmyje ciemność?
Czy odżyją chwile, które wymarzyłem?
Chce łódkę, bo nie mam skrzydeł.
Ocean niebieski na dole i w górze,
Czy możemy płynąć na chmurze?
Widoki tak nieziemskie, tak nieznane,
A jeszcze wyżej są gwiazdy rozmigotane.
Zastanawia mnie, czy wspólnie tam dotrzemy,
A może nie czujesz takiej potrzeby?
Dzisiaj wiem, że jednak nie czułaś,
Marzenia były jak lodowa góra,
Zawsze byliśmy jak ten Titanic,
Bo nigdy nic nie było między nami.
Taki ładny początek, a tak smutny koniec. Dobitne, w taki piękny sposób.
OdpowiedzUsuńWiesz, to akurat jest wiersz z 2015, bardzo wiele się zmieniło przez ten okres czasu.
UsuńKońce z reguły mają to do siebie, że są smutne. Dlatego nie lubię końców i nie lubię zmian, bo często też kończą się końcami.
Racja, Twoje słowa bardzo pasują do moich obecnych odczuć.
UsuńNajwyraźniej oboje przechodziliśmy przez to samo, tylko nie popełnij moich błędów :)
UsuńChyba każdy przez coś takiego przechodzi w którymś momencie, a błędy popełnia własne, może podobne do innych, więc spróbuję ewentualnie popełnić inne :D
Usuń