Strażnicy – Wiersz
http://www.zerochan.net/1162551#full |
Strażnicy
Gdyby drzewa mogły mówić,Dowiedziałbyś się
Jak to jest nie móc zamknąć oczu,
Na tę codzienną śmierć,
Tak przez setki lat,
Jak to jest nie móc sięgnąć gwiazd,
Każdego dnia próbując
Złapać uśmiechy słońca.
Gdyby ptaki mogły mówić,
Nie potrzeba by było telewizji,
Kolejni ludzie byliby bezużyteczni,
Dowiedziałbyś się,
Co dzieje się na świecie,
Kto, kiedy i jak umarł,
By inny mógł zrodzić się z jego popiołów
I stać się kolejnym zbędnym obrazem.
Gdyby chowańcy mogli pisać wiersze
Wreszcie mogliby dać upust bezradności,
Na jaką skazał ich nasz egoizm,
Odbierając im ich wolność,
Skazując na poranki pełne przymusu
Bycia wykreowanymi ideałami,
Które gasną wraz z pierwszymi gwiazdami,
W dniu, w którym mieliście być razem na zawsze.
Gdyby ryby mogły płakać,
Co dnia zalewałoby nas tsunami,
Które my ukrywamy pod postacią wierszy,
Zmyłoby grzechy tej planety
Pozostawiając mechanizmy niezbędne,
Które aż krzyczą swym pięknem
I to nie my nimi jesteśmy,
Ponieważ próbujemy zniewolić więcej planet.
Lecz nigdy się nie dowiemy,
Co skrywają niewypowiedziane myśli,
Bo odrzuciliśmy je,
Wybierając brak szlachetności,
Przyszli nie będą mieli tej możliwości,
Oni będą jedynie spoglądali na
Ciała drzew niemych,
Pokryte zapomnianymi wizjami chowańców.
O ile będą.
Komentarze
Prześlij komentarz