Przeprowadzka – Wiersz

zerochan.net

Utopia #1 

Przeprowadzka

Jesteśmy jak te brudne miasta,
Aczkolwiek skąpane w słońcu,
Pełno w nas ulic obskurnych,
Na których krawężnikach,
Bytują niepewnie kwiaty przeróżne,
Okalane betonowym zimnem.

Ślepe okna wypatrują mieszkańców,
Pustostany smutnie koegzystują,
Pełno w nas takich budynków,
Które zapełnić chcemy uśmiechami,
Co mogłyby zniweczyć plany luster,
Tych głuchych na nocne wołania.

Hula wiatr po rozległych ulicach,
Szuka kłamstw zakopanych w ogródkach,
Pełno w nas pustej przestrzeni,
Którą staramy się zapełnić wspólnie,
Wciąż wybierając wichrzycieli,
O plugawych sercach i uczuciach.

Wieżowce próbują skraść gwiazdy,
Nie chcą już latarni u swego boku,
Pełno w nas  parszywych czynów,
Co zbudowane są z egoizmów,
Niczym owe wieżowce, w owym mieście,
Które runie pod presją księżyca.

Komentarze