Deszcz o poranku


https://www.zerochan.net/1438408#full

Deszcz o poranku

Nienawidzę deszczu o poranku,
Pod parasolem jestem tylko ja,
Nie słyszę chodnikowego krzyku,
Przecież uszy przesłonięte mam,
Nie jestem stary, lecz nie pamiętam,
Od jak dawna pragnąłem zostać nikim,
Czy ktoś cisnął we mnie zaklęcia,
Nim począłem spisywać pamiętniki,
Brakuje tylko abym palił papierosy,
Mógłbym być bohaterem tragicznym,
Dramatyczne spisywać mógłbym losy,
Smutki, za to, w alkoholu by się topiły,
Lecz nie miałem nigdy odwagi,
By zachęcać do siebie kostuchę,
Raczej wciąż szukam tej pani,
Która pocałunkiem przyniesie otuchę,
Lecz nie mam cholernego szczęścia,
Jak ktoś, kogo nie było na przystanku,
Drogi miał zbyt wiele do przebiegnięcia,
Przez cały ten cholerny deszcz o poranku.

Komentarze

  1. Ten deszcz faktycznie teraz mocno pasuje i całość tworzy ładną spójność.

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny wiersz. Aż było mi żal gdy się skończył.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz